Czytasz wydanie archiwalne Tygodnika Zamojskiego z {wydanie_data_fotmat}. Zobacz najnowsze wydanie.
Przypadek Jana Szczęsnego spod Komarowa pokazuje, że można udowodnić mecenasowi niedbalstwo i wygrać z nim proces. To także przykład, jak adwokat nie respektuje wyroków sądowych, a komorn
Osadzony w zamojskim zakładzie karnym 57-letni Jan M. zmarł trzy godziny po wezwaniu do niego pogotowia. Lekarz uznał, że mężczyzna nie wymaga hospitalizacji.
Pół powiatu biłgorajskiego zostało postawione na nogi w związku z pożarem, który wybuchł pod Osuchami 14 marca wczesnym popołudniem. Ogień udało się opanować dopiero pod Olchowcem. S
Upił się, zarzucił na ramię karabin, zatknął bagnet i ruszył poboczem drogi. Gdy tak maszerował przez wieś, natknął się na policyjny patrol.
W bloku przy ul. Wyszyńskiego w Zamościu życie odebrała sobie 54-letnia kobieta. Nie wiadomo, dlaczego to zrobiła. Nie zostawiła listu pożegnalnego.
Prawie 13 kg bursztynu próbował przemycić do Polski 34-letni Ukrainiec. Wpadł na przejściu granicznym w Hrebennem.
Dora, służbowy pies celników z Hrebennego, wywęszyła papierosy warte 34 tys. zł. Do Polski chciał je wwieźć Litwin.
Trójkę dzieci wiózł 40-latek z gminy Susiec. Mężczyzna był pijany. Samochód wylądował w rowie, dzieci trafiły do szpitala.